sobota, 1 maja 2010

Iluzje część XII


A dzisiaj zagadka!
Jak myślisz ile metrów ma ta jaskinia?
( Zielona Jaskinia na Lanzarote)
Odpowiedzi piszcie w komentarzach!;)

niedziela, 25 kwietnia 2010

Fatamorgana:)

Fatamorgana- inaczej miraż, jest to zjawisko powstania pozornego obrazu odległego przedmiotu w wyniku różnych współczynników załamania światła w warstwach powietrza o różnej temperaturze, a co za tym idzie, gęstości. Początkowo fatamorganą nazywano miraże pojawiające się Cieśninie Mesyńskiej, gdzie są one najefektowniejsze. Miraże dzieli się na 2 rodzaje: 
 - miraż dolny
- miraż górny 


MIRAŻ DOLNY

Miraż dolny obserwuje się pod horyzontem. Decydującym czynnikiem warunkującym jego powstawanie jest dostatecznie silne nagrzanie dużej powierzchni podłoża (np. piasku na pustyni, asfaltowej szosy, ściany dużego budynku itp.). Promienie świetlne są wówczas zakrzywiane w górę, ku chłodniejszemu, a więc gęstszemu powietrzu. Sytuacja taka ma na przykład miejsce na obszarach pustynnych, gdzie pod wieczór piasek oddaje swe ciepło, ogrzewając warstwę powietrza tuż nad swoją powierzchnią, podczas gdy wyższa warstwa jest już chłodna. Zakrzywione promienie docierają do oka obserwatora pozornie z innego kierunku co wywołuje powstanie obrazu zwierciadlanego. Miraże dolne mogą być odwrócone lub proste. Podobnie powstaje miraż obserwowany na rozgrzanej drodze. Wygląda on jak kałuża wody, w której widzimy odbicie. Jest to efekt pozornych odbić dalekiego krajobrazu lub nieba.



MIRAŻ GÓRNY
Miraż górny to zjawisko załamania występujące wielokrotnie w kolejnych warstwach powietrza, powodujące że światło rozchodzi się po linii krzywej. Jeżeli obserwator znajdzie się w miejscu, gdzie dochodzi światło odbite od statku, to na przedłużeniu promieni wpadających do jego oka, zobaczy prosty obraz statku na tle nieba.




A teraz kilka zdjęć obrazujących fatamorgane:



                                         w Egipcie











To jest bardzo dobry przykład fatamorgany, troche nie wyraźny, ale pokazuje w czym rzecz.












W przetłumaczeniu:

-cool air- chłodne powietrze
- hot air- gorące powietrze
-light ray from sky- promień światła z nieba
-apparent image- widoczny obraz 
- direct light to sky - bezpośrednie światło na niebie

poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Iluzje część XI

Już kiedyś pisałam o błędnych założeniach naszego mózgu. Teraz postanowiłam dokończyć ten temat:)
Nie istnieje nic takiego jak:

- kolor - za to istnieje długość oraz amplituda fali świetlnej
- dźwięk - za to występują długość i amplituda fali dźwiękowej
- smak - za to są związki chemiczne
- dotyk - za to istnieją kierunek i wartość siły nacisku

Wartości fizyczne stymukacji, np. długość i amplituda fali świetlnej są przekształcane na impulsy nerwowe, które w ostateczności są podstawą naszych wrażeń i spostrzeżeń. Sposoby i mechanizmy przekształcania stymulacji fizycznej naszych zmysłów na subiektywne odczucia pojedynczych cech obiektów, np. kolor, kształt, zapach są przedmiotem badań nad wrażeniami. Dlatego spostrzeganie nazywamy syntezą i interpretacją wrażeń.

Według psychologów:
Spostrzeżenie to efekt aktywności pól czuciowych kory, które odbierają informacje pochodzące z różnych zmysłów i łączą je wcałość. D. Hebb (1969) .

.Spostrzeganie to zestaw procesów, dzięki którym rozpoznajemy, organizujemy i nadajemy senswrażeniomotrzymywanym od bodźców zewnętrznych. R. Sternberg (1996)

Wrażenie - jako składowa spostrzeżenia - to aktywność dróg wstępujących, biegnących od narządów zmysłowych. D. Hebb (1969)

Wrażenie to odzwierciedlenie elementarnej cechy zmysłowej zarejestrowanej w wyniku odbioru danych sensorycznych, np. koloru, jasności, głośności, temperatury. 

niedziela, 4 kwietnia 2010

Iluzje część X

Dzisiaj znowu będzie troche nietypowo ;p

1.Chciałabym dać Wam linka do jeszcze jednych filmików z iluzjami:
--> http://www.youtube.com/watch?v=MpgNbd2wEXE

2. Jeśli macie ochotę wyrazić Wasze własne zdanie na temat iluzji i złudzeń optycznych zapraszam na forum:
--> http://www.forum.wiecbork.eu/topics35/iluzja-optyczna-vt2822.htm

3. Teraz jak już doszliście do podpunktu 3 zaproponuje Wam nowy temat, który dzisiaj chce poruszyć między innymi "Duchy".


Duch - w folklorze ludowym i według spirytystów istota inteligentna, żyjąca po śmierci fizycznej człowieka, bytująca w świecie pozamaterialnym.
Zgodnie z tą doktryną duchy żyją w świecie niewidzialnym, znajdującym się poza czasoprzestrzenią świata materialnego; w innym wymiarze bytowania są wszędzie, przesyłają komunikaty za pośrednictwem mediów lub bezpośrednio. < źródło Wikipedia ;) >



Bez wątpienia, Anglia jest krajem duchów. Jej historia obfituje w legendy o duchach młodych białych dam, które padły ofiarą niepowstrzymanej zazdrości, okrutnych przestępców lub skrytobójczo mordujących królów. Choć żaden Anglik nigdy się do tego nie przyzna, każdy jest podświadomie gotów, by wstąpić między duchy. Specjalista komputerowy z Uniwersytetu w Coventry, Vick Tandy, zawsze brał opowieści o duchach za bajki i nigdy nie brał ich na poważnie. Pewnego razu spędził wieczór, tradycyjnie pracując w laboratorium, gdy nagle poczuł chłód. Vick czuł, że ktoś spogląda na niego groźnym wzrokiem.

Wówczas przerażające "coś" przybrało szarą, materialną postać, przeszło na wskroś pokoju i zbliżyło się do naukowca. W niewyraźnym zarysie Vick dostrzegł nogi, ręce i mgłę, którą zidentyfikował jako głowę, pośrodku której było ciemne miejsce w miejscu ust. Po chwili bez śladu rozpłynęła się w powietrzu.

Wkrótce po tym, jak Vick otrząsnął się z pierwszego szoku i lęku, zaczął pracować jako naukowiec: rozpoczął poszukiwanie przyczyn niezwykłego zjawiska. Halucynacje mogłyby być najłatwiejszym wyjaśnieniem zjawiska. Z drugiej jednak strony, Vick nie zażywał leków, zaś w piciu alkoholu i kawy zachowywał umiar. Jeśli chodzi o nadprzyrodzone siły, Vick nie brał ich pod uwagę. Tak więc Vick Tandy zaczął poszukiwanie zwykłych czynników fizycznych, które mogłyby wyjaśnić zjawisko.

Wkrótce Vick Tandy zaczął odkrywać czynniki całkiem przypadkowo. Jego hobby, szermierka, pomogło mu w tym. Pewnego razu ujrzał za innym naukowcem "ducha" który przyniósł mu rapier do laboratotium, by ustawić go dobrze przed nadchodzącym turniejem szermierskim. Wówczas Vick poczuł, że źle chwycone ostrze zaczęło wibrować coraz bardziej, tak jakby dotknęła go jakaś niewidzialna ręka.

"Jakąś niewidoczną rękę" mogliby przyjąć jako wytłumaczenie zwykli ludzie, ale nie naukowiec. Właśnie dlatego Vick Tandy doszedł do wniosku, że poruszanie się ostrza było wywołane drganiem rezonansu wywołanym przez fale dźwiękowe. Tak samo dzieje się, gdy widzimy kręgi w herbacie, gdy w w pomieszczeniu gra muzyka. Jednakże, w laboratorium było cicho. Aby się upewnić, Vick Tandy zmierzył natężenie dźwięku w laboratorium przy pomocy specjalnych przyrządów. Jakiez było jego zdziwienie, gdy ujrzał, że fala dźwiękowa w pokoju była bardzo słaba i naukowiec nie słyszał jej. Był to infradźwięk. Naukowcowi zabrało dużo czasu odkrycie źródła infradźwięków, jak się okazało, były one emitowane przez wentylator w klimatyzatorze. Gdy tylko klimatyzator został wyłączony, ostrze przestało wibrować.

Infradźwięk sam w sobie był bardzo zaskakujący. Wciąż wielu marynarzy od lat zastanawia się nad tajemnicą "Latających Holendrów", czyli statków przemierzających morza bez załóg na pokładzie. Statki takie były w dobrym stanie technicznym, jednak na pokładzie nie było żadnych ludzi. Gdzie się oni podziali? Dobrze znana jest historia okrętu "Mary Celeste", który był ostatnim z takich statków, ten wspaniały szkuner zauważony został na pełnym morzu przez załogę innego statku [Dei Gratia]. Gdy okręt zbliżył się do "Mary Celeste" i gdy jego marynarze weszli na pokład, byli zdumieni, ponieważ znaleźli gorący obiad i świeże notatki dokonane przez kapitana w dzienniku statku. Na pokładzie nie było jednak żadnych ludzi. Zniknęli, nie pozostawiając najmniejszego śladu.

Tajemnicy tej przez dekady nikomu nie udało się rozwiązać, w końcu okazało się, że wytłumaczeniem tego zjawiska był infradźwięk. Jak się okazało, infradźwięk o częstotliwości 7 Hz jest emitowany w określonych warunkach przez fale oceanu. Infradźwięk siedmiohercowy negatywnie oddziałuje na ludzi: człowiek wariuje, szaleje i rzuca się za burtę, chcąc uratować własne życie.

Tandy Vick przypuszczał, że jego nocna wizja mogła być również związana z infradźwiękiem. Gdy zmierzył infradźwięk w laboratorium, częstotliwośc wyniosła 18,98 Hz, jest to częstotliwość, przy której gałka oczna zaczyna rezonować [drgać pod wpływem fali dźwiękowej - przyp. Ivellios]. W końcu do wytworzenia wizji i optycznych iluzji Vick Tandy użył fali dźwiękowej: ujrzał postać, która w rzeczywistości nie istniała.

Dalsze badanie zjawiska wykazało, iż fale dźwiękowe o tak niskiej częstotliwości często mogą występować w warunkach naturalnych. Infradźwięk powstaje wtedy, kiedy silne porywy wiatru uderzają w kominy lub wieże. Tak silne basy przenikają nawet przez bardzo grube ściany. Takie fale dźwiękowe wywołują huczenie w tunelowatych korytarzach. To dlatego ludzie często spotykają duchy w długich, wężowatych, mających kształt tunelu korytarzach starych zamków. Silne wiatry są typowym zjawiskiem atmosferycznym w Wielkiej Brytanii.

Vick Tandy opublikował wyniki swoich badań w biuletynie Society of Physical Research. To stowarzyszenie utworzone zostało w 1822 roku, by połączyć angielskich parapsychologów i naturalistów. Stowarzyszenie pracuje nad znalezieniem sensownych wytłumaczeń dla występujących zjawisk paranormalnych. Jest rzeczą zrozumiałą, że profesjonalny "ghost buster" podchodzi do teorii Tandy'ego z wielkim entuzjazmem. Czołowi parapsychologowie Wielkiej Brytanii byli zdania, że ta teoria może stanowić wytłumaczenie dla wielu tajemniczych zjawisk.

Jednakże, inni naukowcy mieli wątpliwości co do tej teorii. Fizycy testujący skutki działania infradźwięków na ludzkie ciało mówili, że ochotnicy do tych eksperymentów narzekali na zmęczenie, wysokie ciśnienie w oczach i uszach, nigdy jednak nie wspominali o halucynacjach lub duchach. Fizycy zauważyli również, że kierowcy również nie miewają iluzji optycznych, kiedy ich samochody pokonują silny opór powietrza przy naprawdę dużej szybkości i wysokiej częstotliwości fal infradźwiękowych.

Z jednej strony wydaje się, że zagadka duchów została rozwiązana, z drugiej jednak strony wiele pytań nadal pozostaje bez odpowiedzi. Nadal wiele osób w Wielkiej Brytanii widuje duchy. Nie jest jednak całkowicie jasne, czy są to istoty ze świata zmarłych, czy tylko iluzje optyczne. Istotnie, badanie tego zjawiska jest fascynujące: natura pozwala na coraz szybsze rozwiązanie swoich tajemnic, nagle jednak przed oczyma naukowców zatrzaskuje drzwi i tworzy nowe drogi prowadzące do rozwiązania zagadek.

O to jeden z przykładów historii o duchach! ;) Jednak, prócz histori pozostają jeszcze zdjęcia i filmy... O to kilka przykładów jak dobrze zrobić 'iluzje z mrocznymi duchami' ;p

Trzeba również zauważyć, że istnieją dobre programy służące do "wzbogacania" zdjęć. Oczywiście, Adobe Photoshop jest najlepszym programem do tworzenia zdjęć duchów. Stosując pewne filtry, można osiągnąć zadziwiające rezultaty. Weźmy na przykład powyższe zdjęcie. Jest to zdjęcie jej monitora. Podczas robienia zdjęcia poruszyła ona telefonem, by uzyskać efekt rozmycia:
Duchy z telefonu


Jeśli zdjęcie jest przycięte, a monitor ztaje się mniej zauważalny, możesz otrzymać takie coś:

Duchy z telefonu


Jeśli zdjęcie jest przyciemnione i rozmyte w Photoshopie, możesz otrzymać taki efekt. Narzędzie smugi pozwala również otrzymać zamierzony efekt orba.

Duchy z telefonu


Jeśli spoglądasz na to zdjęcie, widzisz idealny przykład pojawienia się ducha. Co więcej, jeśli połączysz to zdjęcie ze zdjęciem cmentarza i użyjesz warstw, możesz otrzymać fantastyczne zdjęcie ducha, jak to pokazał inny użytkownik Ghostsamongus.net na poniższym zdjęciu:

Duchy z telefonu


Ludzie wydają się nie zdawać sobie sprawy z tego, że światło odgrywa bardzo ważną rolę przy robieniu zdjęć telefonem. Robią zdjęcia i nie przejmują się tym, że w pomieszczeniu jest mało światła czy też nie ma go wcale.


Jest to temat, który równie dobrze mógłby by być umieszczony na blogu o fotografii, ale jest to mylne stwierdzenie, ponieważ duchy, czy rozmazana postać są  iluzjią.


sobota, 27 marca 2010

Iluzje część IX

Dzisiaj będzie nietypowy post ;)
Nie mam zamiaru dawać zdjęć, na które szukacie odpowiedzi, ani tekstów i testów. Poprostu dam Wam linki do ciekawych, według mnie, stron, które nawiązują do pracowania w jednoczesnym czasie obu półkól. Mam nadzieje, że się Wam spodobają :) Na końcu dam TRZY obrazki-zagadki.

http://patrz.pl/zdjecia/zludzenia-optyczne-iluzje-kolory --> ciekawa jestem komu uda się wykonać wszystko poprawnie :)

http://www.newworldorder.com.pl/zludzenia+optyczne.html --> tutaj znajdziecie blogi na temat iluzji i strony sławnych iluzjonistów.

http://patrz.pl/szukaj/smieszne-zludzenia-optyczne-iluzje-kolory/ --> kilka filmików na sprawdzenie umysłu i wzroku!






Większość ludzi widzi na tej fotografii twarz Jezusa, natomiast jest to dziewczynka: oko „Jezusa” to główka, czoło to czapeczka, wąsy to ramie a włosy to krzewy :)

niedziela, 21 marca 2010

Odbieranie iluzji.


WZROK
Czy złudzenia wskazują na jakąś wadę wzroku? Wcale nie. Jeśli już, to pokazują, jak wyrafinowany jest ten zmysł. Twoje oczy nie pracują po prostu jak małe kamery, zapisując ilosć odbijanego od przedmiotów światła (czy też emitowanego, jak w wypadku monitora). Spoglądasz na świat i interpretujesz to, co widzisz. Dosłownie tworzysz w głowie obraz świata.


Kiedy się nad tym zastanowisz, dojdziesz do wniosku, że jest to jedyny sensowny dla umysłu sposób uporania się z wizualnymi danymi. Gdybyś nie robił nic poza odczytywaniem wartości koloru i luminacji (jasności), byłbyś w sporej opresji, kiedy światło pada na pewne obiekty w określony sposób. Na przykład, żeby uzmysłowić sobie kontury przedmiotów takich jak schody, zależny jesteś od dostrzegania różnic w jasności. Co by się stało, gdyby na schody padł cień, a Ty jedynie odczytywałbyś światło, nie czyniąc żadnych założeń i nie interpretując obrazu jako całości?


Kiedy patrzysz na świat, Twój umysł interpretuje więcej niż tylko odcienie szarości. Przyjmuje założenia i buduje obraz w oparciu o ruch. Weźmy te kropki poniżej. Albo będziesz widział je wyraźnie ruszające się w lewo/prawo, albo też w górę/w dół. Niezależnie od tego, który z kierunków dostrzegasz, prawdopodobnie okaże się, że będziesz miał spore problemy z przełączeniem umysłu na ten drugi kierunek. Przeważnie ludzie przywiązują się do tego "ruchu", który ich umysł zobaczył na początku. A teraz sam/a się przekonaj ;)










                                                  Up&Down




                                                   Left&Right







A teraz zrób mały eksperyment. Sprawdź, czy potrafisz wyćwiczyć umysł tak, żeby dowolnie zmieniał kierunek tego pozornego ruchu. Wszystko opiera się na antycypacji.
Antycypacja gra kluczową rolę we wszystkich iluzjach, które tworzy twój umysł. Powyższa prezentacja daje ci sposobość pobawienia się nią i zobaczenia jak można jej użyć żeby przekierować złudzenie. Ażeby zmienić kierunek, w którym poruszają sie kropki, skup się na jednej z nich następnie przenieś wzrok na miejsce, w którym chciałbyś, żeby się znalazła - albo w pionie albo w poziomie. Na przykład, jeśli widzisz kropki ewidentnie poruszające się prawo/ lewo, skup się na prawym górnym rogu. Kiedy pokaże się w nim kropka, przenieś wzrok w lewy dolny róg. I nagle okazuje się, że kropki zmieniły kierunek ruchu.

Przy niewielkiej wprawie możesz nieustanie antycypować (pozorne) poruszanie się kropek. Iluzja spowoduje wrażenie ruchu albo zgodnego z kierunkiem ruchu wskazówek zegara, albo przeciwnego. Po prostu przenoś wzrok do następnego rogu wyimaginowanego kwadratu zawierającego kropki. Kiedy kropka pojawia się w rogu, na który patrzysz, spójrz na kolejny. No i proszę! Kropki nie poruszają sie już w górę i w dół, ale kręcą się w kółko!

sobota, 13 marca 2010

ILuzje część VII największa iluzja to ta, której nie możemy zobaczyć




Największą iluzją wszechczasów jest ta, której nie możemy zobaczyć. Jest aż tak dobra, i wiarygodna, że nie do wykrycia. Mam na myśli iluzję, która rozgrywa się w Twojej głowie. To, że widzisz świat takim jakim jest, to tylko złudzenie. Nieprawda, nigdy go takim nie widzisz. Zaraz pokaże Ci kilka rysunków. Zwróc uwagę na to, żę pierwszy, pełny pierścień jest jednolity!





Każda z poszczególnych części pierścienia zmienia odcień na inny. Tymczasem one się nie zmieniły, to Twój umysł widzi je jako inne. Możesz próbować na wselkie sposoby, i tak nie będziesz w stanie przekonać umysłu, że obie części pierścienia mają ten sam odcień. A mimo to tak właśnie jest. Tę doskonałą iluzję powoduje pionowa szczelina. Obie połówki pierścienia niemal się dotykają, a jednak różnica pomiędzy nimi wydaje się ogromna.
Ciekawe, nie? ;D Nawet gdy już znasz prawdę, nie dasz rady przekonać swojego umysłu, żeby pokazał Ci ją realistycznie.